Miałem artrozę, bolały mnie kolana. Z kremu, który smarowałam 6 dni, miałam na skórze kilka pęcherzy o wielkości do centymetra. Musiałam opuścić kurs i pić leki przeciwalergiczne. Stawy przez cały czas nie pozwolono mi żyć. I przyjaciel doradził mi Osteflex. Zaczęłam rozmazywać ten żel, a pigułki alergiczne były już w zasięgu ręki. Ale wiesz, nie były przydatne! I chociaż nagłe ruchy kolan i rąk nadal powodują ból (używam go przez 10 dni), ale w porównaniu z tym, czym było — niebo i ziemia.

Mój wspólny problem pojawił się po raz pierwszy — moja kostka była zaogniona. Nie wiem nawet, dlaczego tak się stało. Ból był okropny, skóra zrobiła się czerwona, nie mógł stanąć na stopie. Przez pierwsze dni smarowałem różne maści. Tylko jeden pomógł trochę, z ociepleniem.

Po ciężkim zakaźnym zapaleniu stawów zapytałam ortopedę: «Kiedy mogę iść na treningi?» Odpowiedział mi: "Jaki rodzaj treningu ?! Musisz teraz zadbać o całe życie! A może chcesz zostać niepełnosprawnym? "Już się spisałam, zanim Osteflex wpadł w moje ręce. Zacząłem używać żelu. W ciągu 35-40 dni udało mi się przejść 6 km bez bólu stawów. Tydzień później poszłam na treningi i do dziś czuję się świetnie!